Sąd Apelacyjny z siedzibą w Gdańsku podtrzymał wcześniejszą decyzję Sądu Okręgowego w Słupsku, który skazał 35-letniego A.M. pochodzącego z Pobłocia w gminie Główczyce na karę 25 lat więzienia za morderstwo. Mężczyzna zasądzonej kary udzielił za przestępstwo popełnione na swoim sąsiedzie.
Przedstawiciel Sądu Apelacyjnego podkreślił, że w kontekście osobowych danych ofiar, świadków i oskarżonego, można podawać jedynie inicjały osób wymienionych w wyroku i w ustnym uzasadnieniu wydanej decyzji.
Zatem A.M., obecnie mający 35 lat i mieszkający w Pobłociu, został osądzony na 25 lat osadzenia za zamordowanie 52-letniego M.M., ukrycie zwłok w szambie oraz zastraszanie swojej partnerki, która była bezpośrednim świadkiem tej zbrodni. Wyrok nieprawomocny zapadł w listopadzie w Sądzie Okręgowym w Słupsku, a w środę utrzymany został przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku.
Cała sprawa przeniosła się do Gdańska, kiedy to prokurator zwrócił się o wydanie wyroku dożywotniego więzienia, argumentując, że za tak przerażające przestępstwo powinna być nałożona najwyższa kara. Z drugiej strony, obrońca oskarżonego dążył do złagodzenia kary.
Adwokat Bartłomiej Tutak, reprezentujący oskarżonego A.M., wyjaśnia: „W mojej apelacji wnioskowałem o zmianę kwalifikacji prawnej czynu z morderstwa na pobicie ze skutkiem śmiertelnym lub obniżenie wyroku do 15 lat więzienia. Moje argumenty opierały się na tym, że mój klient bronił swojej partnerki przed seksualnym atakiem ze strony ofiary.”