O śmierci Ryszarda Kluski poinformował jego syn, Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Ryszard Kluska odszedł w drugi dzień Bożego Narodzenia. Na pogrzebie, który odbył się 30 grudnia 2022 roku, żegnały go całe tłumy.
Ryszard Kluska odszedł po długiej i wyniszczającej chorobie w wieku 68 lat. Do końca towarzyszyła mu oddana rodzina, w tym trzej synowie. Sebastian Kluska, we wzruszającym wpisie na Twitterze poinformował o śmierci ojca.
Zmarły przez większą część swojego zawodowego życia był związany ze szpitalem w Lęborku, a także służbą w Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebie. W obu tych miejscach pełnił funkcję zawodowego kierowcy. Prócz tego pracował również w gospodarstwie rolnym które prowadził oraz miał swoją działalność gospodarczą.
To on jako pierwszy przyjechał z całą załogą do pamiętnej katastrofy kolejowej w Mostach koło Lęborka, gdzie pod koniec kwietnia zginęły dwie osoby a ponad 20 zostało poważnie rannych. Jego bohaterska postawa uratowała wiele ludzkich istnień.
Pogrzeb odbył się na cmentarzu w Łebie, 30.12.2022 roku.