34-letni Artur M. z Pobłocia, w gminie Główczyce, został osądzony przez Sąd Okręgowy w Słupsku w miniony piątek i skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności. Jako recydywista, odpowiadał za przestępstwo morderstwa. Ofiarą okrutnej zbrodni stał się Marian M., którego ciało zamordowany ukrył w swoim domowym zbiorniku na odpady. Dodatkowo Artur M., jak ustalono, groził swojej partnerce, która była bezpośrednim świadkiem całego zdarzenia.
Prokurator w procesie wnosił o wydanie wyroku dożywocia dla oskarżonego, natomiast obrońca argumentował za kwalifikacją czynu jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym podczas obrony kobiety. Sąd jednakże doszedł do wniosku, że czyny popełnione przez Artura M. stanowią zbrodnię z premedytacją – mężczyzna miał zamiar pozbawić życia swojego sąsiada i swoje plany przeprowadził do końca. Choć skazany na ćwierć stulecia pozbawienia wolności, to jednak istnieje możliwość jego powrotu do społeczeństwa. Realizacja kary w warunkach terapeutycznych może przyczynić się do jego resocjalizacji.
52-letni Marian M., mieszkaniec Pobłocia, zniknął bez śladu 14 sierpnia 2021 roku. Jego ciało odnaleziono dopiero po kilku miesiącach, 5 listopada 2021, w szambie należącym do Artura M. Autopsja wykazała okropne obrażenia: zmasakrowane kości czaszki oraz bandaż, który był zapętlony trzykrotnie wokół szyi. Do tego dochodziły uszkodzenia kości krtani.