Tragiczny wypadek spotkał 37-letniego Sławomira Maszottę, mieszkańca Lęborka. Mężczyzna podczas wykonywania swojej pracy doznał ciężkiego urazu, który spowodował uszkodzenie jego czaszki, obrzęk mózgu oraz wprowadził go w stan śpiączki. Obecnie Sławomir jest hospitalizowany w gdańskim oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Na rzecz jego leczenia rozpoczęła się zbiórka środków finansowych w Internecie.
Sławomir Maszotta ma 37 lat i pochodzi ze Zdrzewna, małego miasteczka w gminie Wicko. Mimo że od lat mieszka w Lęborku, nigdy nie zapomniał o swoich korzeniach. Jako oddany mąż i ojciec czterech dzieci zawsze cieszył się uznaniem bliskich oraz znajomych. Jego uśmiech i chęć niesienia pomocy były dla nich źródłem inspiracji. Niestety, w tym roku rodzina Maszotty doświadczyła prawdziwej tragedii. Podczas pracy Sławek uległ groźnemu wypadkowi, który spowodował poważne uszkodzenia ciała.
Skutki urazu były tak poważne, że mężczyzna zapadł w śpiączkę. Uszkodzenia czaszki, obrzęk mózgu i nieprawidłowe ciśnienie wewnątrzczaszkowe to tylko niektóre z nich. W wyniku tych problemów lekarze podjęli decyzję o podłączeniu Sławka do respiratora, aby wesprzeć jego organizm w walce o życie.